Wiedza związana z neurobiologią i sprawdzone, aktywizujące uczniów metody nauczania bardzo dobrze się ze sobą łączą – pomagają przygotować lekcje, które na długo zapadają w pamięć i są po prostu przyjemne.

W Warszawie mieści się punkt usługowy, do którego dorośli przynoszą zepsute zabawki swoich dzieci. Jego właścicielem i pracownikiem jest skromny mężczyzna, który godzinami potrafi opowiadać o układach scalonych. Co ciekawe, nawet dla humanisty nieobeznanego z techniczną terminologią, niemającego pojęcia o tym, jak działa moduł zasilający, wysłuchanie półgodzinnego monologu na temat sterowania radiowego nie oznacza nudy. Renowator zabawek odkrywa przed słuchaczami inny świat. W słowach, gestach, głosie, przemyśleniach tego człowieka naprawdę można wyczuć fascynację nauką i pasję do techniki. Mężczyzna dzieli się swoją wiedzą chętnie, a umiejętności dydaktycznych naprawdę można mu pozazdrościć.

Rozwój daje radość
„Dobrze zorganizowana nauka może i powinna być źródłem głębokich przeżyć, fascynacji
i inspiracji, gdyż rozwój daje radość”, mówi dr Marzena Żylińska. To z tego powodu renowator zabawek zostaje w pamięci na dłużej niż niejeden wykładowca czy nauczyciel i właśnie dlatego z chęcią wraca się do skromnego, niepozornego punktu usługowego z mnóstwem mniej i bardziej „chorych” zabawek. Jakże ciekawą lekcję fizyki można by zaproponować uczniom w tym miejscu! Jakże ciekawa musiałaby być lekcja poprowadzona przez człowieka, który jest autentyczny w tym, co i w jaki sposób robi!
Jeśli jesteś pasjonatem motyli (entomologiem), miłośnikiem zwierząt (np. behawiorystą) czy literatury (np. krytykiem literackim), to nie bój się tego pokazać. Mając wiedzę z zakresu psychologii zwierząt, można przecież z powodzeniem realizować założenia podstawy programowej. Czy nauczyciel, a jednocześnie pasjonat zwierząt, nie jest w stanie rozbudzić w uczniach zainteresowania położeniem nerwu kulszowego? Oczywiście, że jest! Kiedy przekazywana wiedza zostanie wzbogacona nauczycielskim entuzjazmem, zapadającą w ucho i pamięć ciekawostką, to temat lekcji, np. rola nerwów przywspółczulnych, nie będzie tylko suchą teorią. Nie można dać się zdominować przez wymagania zawarte w urzędowych dokumentach. Nauczyciel nie jest przekazicielem dat, pojęć, wzorów ani podliczającym punkty weryfikatorem wiedzy. Nauczyciel ma osobowość i swoje zdanie. Każdy ma do opowiedzenia niepowtarzalną historię, która jest zbiorem nie tylko książkowej wiedzy, ale też osobistych doświadczeń, marzeń, celów. Być bliżej ucznia to znaczy nie wstydzić się swojej autentyczności, wszak nie trzeba naukowych badań na potwierdzenie tezy, że pasja rodzi pasję.

Typ niepokorny
Wiedza rodzi się z pytań,  a te z kolei są skutkiem wątpliwości, które powstają w niepokornych umysłach. Samodzielność myślowa i zdolność do formułowania krytycznych sądów to bardzo cenne cechy, których nie docenia się w rzeczywistości nastawionej na powielanie schematów. Nieszablonowość, krytycyzm wobec zdarzeń, faktów i opinii pozwalają wyprzedzać standardowe myślenie o rzeczywistości, sprzyjają odkryciom, autorskim i nowatorskim rozwiązaniom w różnych dyscyplinach. Dlatego warto pozwolić uczniom na umysłową wolność. Nie należy się jej bać, ponieważ wolność poznawcza jest wartością taką samą jak miłość, zdrowie czy praca. Wolność intelektualna może dojść do głosu wtedy, kiedy stworzy się warunki do zadawania m.in. takich pytań, jak: Dlaczego? Po co? Czy warto było? Co by było, gdyby…?  „To od rodziców, nauczycieli i wychowawców zależy, czy wychowamy nasze dzieci na kreatywnych i myślących innowacyjnie twórców, czy na biernych odtwórców trzymających się podanych schematów” – mówi dr Marzena Żylińska. Wyrabianie w uczniach nawyku krytycznego myślenia i działania jest inwestycją, która z pewnością się zwróci. Jak to zrobić?

Storytelling
Godnym polecenia przykładem jest zaangażowanie uczniów w budowanie narracji. Na temat storytellingu, czyli umiejętności opowiadania ciekawych historii pisała Renata Myczka we wrześniowym numerze miesięcznika Sygnał. Magazyn Wychowawcy (nr 8 (034), s. 42–45 – przyp. red.). Autorka zwróciła uwagę na wachlarz zalet, które wiążą się z wykorzystaniem tej metody w edukacji: „Uczeń lepiej rozumie to, co do niego mówimy, znacznie efektywniej przekazujemy swoją myśl lub ideę, zachęcając równocześnie do działania, zwiększa się zaangażowanie naszego podopiecznego, jesteśmy postrzegani jako osoby wiarygodne i doświadczone w zakresie danego tematu”.
Tworzenie opowiadań sprawdzi się na różnych lekcjach. Historia wojny secesyjnej wcale nie jest nudna. Tadeusz Boy-Żeleński nie musi funkcjonować w umyśle ucznia jako jeszcze jedno zbędne nazwisko do wykucia. Przecież kilkaset lat temu też żyli ludzie z krwi i kości. Pisarze, bojownicy, naukowcy mieli swoje pasje, problemy, marzenia, radości, dziwactwa. Historie ich życia kryją wiele ciekawostek, które wzbudzą w uczniach emocjonalne napięcie.
Inną ciekawą propozycję opartą na storytellingu przedstawiła Alicja Żmudzka, romanistka z Centrum Edukacji EDUZ w Warszawie. Zaproponowała ona lekcję języka francuskiego, na której można było wysłuchać piosenek śpiewanych przez Edith Piaf. Była to wspólna podróż do czasów, w których żyła ta francuska piosenkarka. Lekcja stanowiła połączenie słowa z dźwiękiem. Prowadząca przeplatała opowieść muzyką, która okazywała się spójnym i ekspresywnym komentarzem do losów francuskiej diwy. Rozwiązaniem, które równie skutecznie ożywi uczniów są zagadki, ale o nich napiszemy w kolejnym wydaniu.
Symbioza emocji i edukacji jest dziś koniecznością. Towarzyszenie uczniowi w jego emocjonalnym rozwoju to sprawa kluczowa w działaniach podejmowanych przez współczesną szkołę. Chcąc wychować w pluralistycznej rzeczywistości pokolenie ludzi wrażliwych, samodzielnych i skłonnych do autorefleksji, nie można pozwolić, aby w nauczaniu zabrakło emocji i miejsca na wyrażanie uczuć czy opinii. Warto uświadamiać młodych ludzi, że uczuciowość jest immanentną cechą każdego człowieka, za którą należy podążać i której nie należy się pozbawiać.

Nieobowiązkowe zadanie domowe
1. Dokończ równanie dowolną liczbą rozwiązań: niepokorny umysł → wątpliwości → pytania → wiedza + n1 + n2 + (…) = …
2. Zaplanuj lekcję tak, aby było w niej miejsce na narrację prowadzoną przez Ciebie i/lub przez uczniów. Przypomnij sobie czasy dzieciństwa, kiedy uwielbiałaś/uwielbiałeś wsłuchać się w historię pełną interesujących bohaterów i zwrotów akcji. Wciel się w rolę opowiadacza, zadbaj o odpowiedni nastrój. Niech także uczniowie, obsadzeni w rolach opowiadaczy, pobudzają emocje Twoje i innych uczniów, mówiąc o gospodarce, sztuce itp.
3. Podane w artykule przykłady uczestniczenia emocji w procesie dydaktycznym nie wyczerpują zagadnienia. Zastanów się nad innymi sposobami pożytecznego wykorzystania emocji w uczeniu się i nauczaniu.

Monika Gryboś – Polonistka, stypendystka MNiSW, absolwentka Kursu Retoryki  i  Krytyki  Praktycznej  (IBL  PAN),  studiów podyplomowych Literatura i książka dla dzieci wobec wyzwań nowoczesności (UW) i Neurodydaktyki z tutoringiem (WSG). Prowadzi kursy i zajęcia indywidualne  przygotowujące  do  sprawdzianu  szóstoklasisty, testu predyspozycji językowych, egzaminu gimnazjalnego, egzaminu maturalnego. Lektor języka polskiego jako obcego

Artykuł pochodzi z listopadowego wydania miesięcznika Sygnał. Magazyn Wychowawcy.

SYGNAŁ_winieta_11-01