W klasach 1-3 dominuje wykonywanie obliczeń (najczęściej, niestety, dla samego wykonywania obliczeń) oraz rozwiązywanie zadań o bardzo typowej strukturze.
Jeśli chcesz, żeby Twoi uczniowie rozwijali swoją zaradność arytmetyczną i umiejętność liczenia, bez zbędnych kosztów w rodzaju znudzenia czy braku wiary w swoje możliwości, zastosuj się do następujących porad:
- nie ograniczaj w sztuczny sposób zakresu liczb, którymi mają posługiwać się dzieci, pozwalaj im działać w takim zakresie, w jakim potrafią; każde ograniczenia wprowadzane na lekcji szkodzą dzieciom i procesowi uczenia się;
- zrezygnuj ze zwyczaju podawania uczniom gotowych schematów wykonywania obliczeń danego typu oraz utrwalania tych schematów za pomocą serii podobnych przykładów; działania takie mają znacznie mniejszy walor kształcący i są mniej skuteczne, niż to powszechnie się uważa, a równocześnie zniechęcają dzieci do uczenia się matematyki i „krępują” ich naturalną pomysłowość;
- jak najczęściej pytaj dzieci, jak by wykonały dane obliczenie – i to przed(!) podaniem sposobu jego wykonania; okaże się, że wiele z nich potrafi samodzielnie dojść do wyniku;
- jak najczęściej zachęcaj dzieci do samodzielnego poszukiwania rezultatu wykonywanego obliczenia, bez narzucania jakiejkolwiek „obowiązującej” metody; jest to najlepszy sposób na to, aby rozwijanie sprawności rachunkowej stało się motywujące i atrakcyjne dla dzieci;
- jak najczęściej zachęcaj dzieci do prezentowania stosowanych metod wykonywania obliczeń, opowiadania o nich i pokazywania na przykładach ich skuteczności; pozwala to uczniom na lepsze zrozumienie liczb i ich własności oraz na uczenie się od siebie;
- prezentuj także inne metody wykonywania obliczeń i pokazuj ich użyteczność, ale nie narzucaj ich uczniom; lepiej, gdy dziecko wybierze metodę, bo ją zrozumie i doceni niż – bo musi;
- formułuj jak najwięcej sytuacji problemowych, np. będących efektem zwiększonego zakresu wykorzystywanych liczb, i pozwalaj uczniom na samodzielne (indywidualnie, w parach lub w grupach) pokonywanie powstających trudności; pewnie okaże się, że błędów będzie mniej niż przy zwykłych, nudnych rachunkach;
- nie tylko pozwalaj dzieciom na stosowanie różnych narzędzi wspierających liczenie, rozszerzanie zakresu liczbowego i tworzenie strategii obliczeniowych (liczmany, rysunek, plansza stu liczb…), ale wręcz je zachęcaj do tego typu działań; stopniowo będą z tych narzędzi rezygnować, bo będą potrafiły zrobić to samo szybciej, bo w pamięci;
- nie zmuszaj dzieci do ograniczania się tylko do zapisu symbolicznego; mają one indywidualne tempo rozwoju gotowości do świadomego operowania symbolami;
- nagradzaj uczniów za oryginalne metody, najlepiej wyrażając uznanie dla ich pomysłowości i matematycznego sprytu; wzmocnisz w ten sposób ich twórcze myślenie oraz silnie zmotywujesz do uczenia się matematyki;
- akceptuj różne metody dochodzenia do wyniku – o ile tylko są poprawne; jeśli chcesz, żeby uczeń zmienił metodę, daj mu takie obliczenie do wykonania, przy którym jego metoda będzie albo nieskuteczna albo bardzo żmudna;
- wykorzystuj jak najwięcej wizualnych i strukturalnych modeli budujących rozumienie systemu dziesiętnego i wyjaśniających istotę liczb naturalnych i działań na nich wykonywanych,
- kładź szczególny nacisk na manualne (enaktywne) i rysunkowe (ikoniczne) wykonywanie obliczeń; pozwoli to uczniom na samodzielne dochodzenie do wyniku, co powinno przełożyć się m.in. na większe zaufanie do swoich możliwości i większą motywację do uczenia się;
- stosuj gry i zabawy, które pozwolą dzieciom w motywujący i skuteczny sposób rozwijać sprawność rachunkową; po każdej grze warto uświadomić dzieciom, jaki cel edukacyjny miała i czego, dzięki niej, się nauczyły.
Pamiętaj o tym, że wykonywanie obliczeń jest narzędziem, które umożliwia rozwiązywanie zadań i problemów, a nie finalnym celem matematycznego kształcenia. Matematyka nie jest nauką o liczeniu.